II. Cukrzyca
IV. Od diagnozy do remisji. Wady pomp insulinowych
II. Cukrzyca
IV. Od diagnozy do remisji. Wady pomp insulinowych
Dlaczego warto sprobowac diety wysokobialkowej
Dlaczego warto sprobowac diety wysokobialkowej
Zeby stwierdzic, w jakim stopniu nasze poziomy glukozy zaleza od tego, co jemy, a w jakim stopniu zaleza od stresu, a w jakim stopniu zaleza od innych hormonow ( plciowych lub wzrostu ), Bernstein jako inzynier z wyksztalcenia wpadl na genialny w swej prostocie pomysl – im mniej zmiennych w ukladzie, tym latwiej ustalic co jest przyczyna problemu. Z tego tez wzgledu, jesli bedziemy jedli codziennie powiedzmy przez tydzien to samo w tej samej ilosci na sniadanie, obiad i kolacje,to eliminujemy zmienna w postaci ilosci wchlonietej glukozy. Innymi slowy, wszystkie wahania cukru nie beda spowodowane jedzeniem, ale innymi czynnikami. Nie ma konieczności spożywania węglowodanów do prawidłowego funkcjonowania organizmu, ponieważ spozyte bialko w 56% zostaje przez nasza watrobe, nerki i jelita przetworzone do glukozy (tzw. glukoneogeneza) w bardzo powolnym procesie trwajacym do 5 godzin oraz poniewaz moc i czas dzialania insuliny neutralnej ludzkiej odpowiada dokladnie wyrzutowi glukozy po posilku bialkowym, Bernstein stwierdzil, ze jedzac to samo danie bialkowe o tej samej gramaturze bardzo szybko mozna dostroic do niego dawke i czas zastrzyku. Tym samym w ciagu zaledwie paru dni widzimy rezultaty swojego wysilku (jakim jest jedzenie tego samego co dzien) – płaskie cukry. Jesli cukier wariuje i nie jest to wina ani jedzenia, ani insuliny – to znaczy ze problem lezy gdzie indziej. Najczesciej jest to infekcja w jamie ustnej – albo psujacy sie zab, albo infekcja przyzebia, albo dziasla. Rzadziej ale jednak jest to chroniczny stres powodujacy insulinoopornosc. Czasami bywa to cykl menstruacyjny. U dzieci bywa to hormon wzrostu. W przypadku osob z przewlekle wysoki cukrami z reguły jest to gastropareza. Niemiej, zasada pozostaje ta sama – im mniej zmiennych, tym latwiej dojsc do przyczyny wahan cukru.
Kolejna rzecza, ktora ustalil Bernstein jest fakt, ze w odroznieniu od bialka, weglowodany nie sa metabolizowane i wchlaniane jednostajnie. Zauwazyl on, ze jedynie male ilosci lisciastych warzyw zawierajacych stosunkowo duzo nietrawionego przez czlowieka blonnika nie wybijaja cukru w kosmos lub w nieprzewidywalny sposob i daja przewidywalne i powtarzalne rezultaty na poziom glikemii.
. Ograniczenie ilosci glukozy ze spożycia tych warzyw do 30g dziennie umozliwia dostarczanie organizmowi niezbednych fitoskladnikow, ale takze nie przeciazanie “systemu” cukrzyka. Bernstein rozbil ilosc wegli na 6g na sniadanie, 12g na obiad i 12g na kolacje, ze wzgledu na fakt, iz nad ranem i do poludnia watroba deaktywuje krazaca w krwiobiegu insuline (tzw. efekt brzasku) przez co czlowiek jest rano bardziej insulinooporny, a to oznacza, ze trzeba ograniczyc podaz glukozy rano, zeby nie miec wtedy podwyzszonego poziomu cukru. Takie stosunkowo proste zabiegi umozliwiaja zrozumienie i nauczenie sie swojego organizmu. Po to Bernstein zaleca ustalenie stalego jadlospisu, by nauczyc sie na poczatku choroby, jaka ilosc danej wysokobialkowej potrawy wymaga jakiej dawki insuliny neutralnej ludzkiej. Poniewaz przyzadzanie kawalka miesa i surowki jest stosunkowo latwe, to nie potrzebujemy duzo czasu ani wysilku na przygotowywanie dan. To tez jest pewna rekompensata w stosunku do poczatkowej “monotonii”. Ale korzysci z wyrownania cukrow do normy sa najwieksza rekompensata. Oczwiscie nic w tej chorobie nie jest proste i oczywiste jesli nie ma sie wiedzy, to ciężko wpaść na to co jest grane, ale zaczynajac od zminimalizowania ilosci zmiennych (gdzie największa jest ilość węglowodanów w diecie) o wiele latwiej osiagnac rownowage i dojsc do zrodla problemu. Jak mowi pewna Madra Ksiega – prostujcie sciezki!