Zmień reguły gry
Wybieram inne zasady – wybieram inne efekty™
Zmień reguły gry
Wybieram inne zasady – wybieram inne efekty™
Czesto widze wpisy rodzica chorego na cukrzyce mowiace “niestety, stalo sie”, “liczylam, ze nigdy to nie nastapi” odnoszace sie do diagnozy cukrzycy typu 1 u ich dziecka/dzieci. Zawsze mnie wtedy zastanawiaja nastepujace zagadnienia. Dlaczego dorosly wiedzac, ze ma cukrzyce (ktora moze byc choroba dziedziczna) , nie zmienia stylu zywienia na ubogoweglowodanowy. Dlaczego nie zmienia stylu zywienia dla calej rodziny? Czy warto podejmowac ryzyzko i stawiac na szali zdrowie dziecka tylko dlatego, ze przeciez nic sie aktualnie nie dzieje?
Czesto na grupach cukrzycowych pojawiaja sie pytania dotyczace dzieciaczkow, ktore maja Hba1c powywzej 5%. I znow moje pytanie – dlaczego ich rodzice nie dmuchaja na zimne? Coz takiego zlego moze sie stac po przejsciu calej rodziny na ubogoweglowodanowy styl zycia? W najgorszym razie – beda wydawac wiecej na pozywienie – choc szczerze watpie, bo jak policzycie sobie ile kosztuja wysokoprzetworzone produkty przemyslu spozywczego de facto zmuszajace czlowieka do jedzenia 5-7 razy dziennie, to okaze sie, ze jedzenie miesa, ryb, tlustego nabialu i jaj codziennie wcale nie jest takie drogie. Jesli okaze sie ze rodzic sie mylil, i dziecko nie jest na najlepszej drodze do cukrzycy, to i tak karmiac ubogoweglowodanowo wyswiadcza dziecku przysluge – dziecko bedzie pod wplywem podazy bialka i zdrowych tluszczy pieknie rosnac i rozwijac sie, a pewnie takze straci zbedne kilogramy.
Chce jeszcze wrocic do uzytego przeze mnie wyzej wyrazenia “pozywienie”. Otoz slowa maja znaczenie. Pokarmy ubogoweglowodanowe sa pozywieniem, poniewaz odzywiaja nasz organizm dostarczając mu tych niezbednych witamin i mineralow, ktorych organizm sam nie jest w stanie sobie wytworzyc. Celem spozywania pozywienia jest prawidlowe odzywienie organizmu.
Czym innym jest jedzenie. Jedzenie to rzeczownik oraz czasownik. Oznacza czynnosc, ktora przynosi ulge, satysfakcje, sytosc. Jedzenie jednak nie musi miec nic wspolnego ze zdrowiem. I przewaznie nie ma.