V. Co mówią badania naukowe? Powikłania cukrzycowe

IV. Od diagnozy do remisji. Wady pomp insulinowych
VI. Mity i kłamstwa
IV. Od diagnozy do remisji. Wady pomp insulinowych
VI. Mity i kłamstwa

Spis treści

Wywiad z dr. Bernsteinem cz. 6

Wywiad z dr Bernsteinem – cz. 6 ostatnia

Ostatnio badania wykazały, że depresja u osób z cukrzycą może być częściowo spowodowana zmianami w mózgu, a nie tylko stresem związanym z życiem z przewlekłą chorobą. Co o tym myślisz?

Cóż, zapewne tak właśnie jest. Nie wiem, czy to zostało szeroko upublicznione, ale przeprowadziłem badania nad depresją i cukrzycą w dwóch miejscach, w Rockefeller University-Rockefeller Institute (teraz jest to Rockefeller University). To było zanim poszedłem do szkoły medycznej, zaraz po tym jak odkryłem, w jaki sposób uzyskiwać normalne poziomy cukru we krwi. W tamtych czasach, około 1970 roku, Uniwersytet Rockefellera był jedną z niewielu instytucji mierzących hemoglobinę A1c, więc powiedziałem sobie: „To jest sposób, aby sprawdzić, czy można również innym poprawić poziom cukru we krwi. Ciekawe, czy uda mi się nakłonić ich do użycia mojej metody do normalizacji poziomu cukru we krwi i próby cofnięcia powikłań cukrzycowych”. Więc wybraliśmy komplikacje, które były wczesne, jak wyciek białka do ciała szklistego oka i kilka innych wczesnych powikłań i byliśmy w stanie je wszystkie odwrócić.

Ale musieliśmy skądś rekrutować pacjentów. Znałem garstkę diabetyków, więc poprosiłem ich lekarzy, aby skierowali do nas swoich najgorszych pacjentów, tych, których nie mieli ochoty dłużej prowadzić – tych, którzy byli niechętni do współpracy, mieli poważne powikłania cukrzycowe itd. Dla mnie byli to bardzo mili ludzie. Przeszkoliłem ich, co mają robić, a lekarz w Rockefeller dostosował ich dawki insuliny, przeszliśmy na dietę ubogowęglowodanową (maks. 30g węglowodanów).

Lekarze mówili: „przez wasze metody ci pacjenci kompletnie zwariują”, ale tak naprawdę to byli zadowoleni, że pozbyli się tych pacjentów. Znalazłem psychiatrę z cukrzycą typu 2, który dzielił gabinet z moją żoną (również psychiatrą). Przebadał on każdego z pacjentów w trakcie szkolenia – przed treningiem i na jego końcu, a także wykonał test o nazwie Skala Depresji Hamiltona. Ciężka depresja to wynik powyżej 20, łagodna depresja oznacza wynik 6. Wszyscy ci ludzie mieli ponad 20 punktów w początkowych testach. Po tym, jak udało im się kontrolować poziom cukru we krwi, u wszystkich z wyjątkiem jednej kobiety test Hamiltona wykazał wynik poniżej 6, czyli brak depresji. Oznaczało to, że unormanie glikemii cofa depresję. Nie sądzę jednak, że jest to spowodowane normalnym poziomem cukru we krwi. Myślę, że to z powodu usunięcia stałego zagrożenia życia – Ci ludzie nigdy nie wiedzieli, jaki jest ich poziom cukru we krwi, z wyjątkiem raz w miesiącu, kiedy szli do gabinetu lekarskiego. Powtórzyliśmy to samo badanie na Down State University na Brooklynie, gdzie również mierzono cukrzykom poziom hemoglobiny glikowanej. To właśnie w Down State przeprowadziliśmy badanie z wyciekiem białka do ciała szklistego i ponownie uzyskaliśmy odwrócenie innych powikłań. I tutaj mieliśmy psychologa stosującego Skalę Depresji Hamiltona z podobnymi wynikami.

Rozwijające się powikłania cukrzycy mogą powodować duży stres emocjonalny i frustrację. Jak udało ci się skierować swoją energię i skupić na nauce pomimo powikłań?

Cóż, jedynym niepokojącym, naprawdę przeszkadzającym powikłaniem, jakie miałem, był ciągły ból spowodowany gastroparezą, a metoda, którą opracowałem w celu normalizacji poziomu cukru we krwi, była naprawdę prosta, bezpośrednia i oczywista. Byłem inżynierem – moją specjalnością była inżynieria systemów. Zanim zostałem lekarzem na tym spędziłem swoją karierę zawodową – wiedziałem, jak szybko wypracować system, który działa. Jedyną przeszkodą było to, że moja żona jako lekarz myślała, że dostane jakiejś choroby zakaźnej od ciągłego nakłuwania palców.

Bałem się powikłań, kalectwa i śmierci w powolnej agonii. Wiedziałem, że jestem skazany na bardzo krótkie życie. Byłem zdesperowany, żeby wydostać się z tej pułapki. A ponieważ miałem wiedzę na temat pracy z systemami, podszedłem do cukrzycy, jak do każdego kolejnego realizowanego przeze mnie projetku – było coś do zrobienia i trzeba to było zrobić dość szybko.

V. Co mówią badania naukowe? Powikłania cukrzycowe
Ta strona korzysta z ciasteczek (cookies). Korzystając z niej akceptujesz naszą politykę prywatności.
Więcej informacji