VI. Mity i kłamstwa

Antybiotyki w mięsie

Prędzej umrzemy od chronicznej hiperglikemii niż od antybiotyków w mięsie.

W Polsce podawanie zwierzętom hodowlanym antybiotyków celem stymulowacji wzrostu zostało zakazane w 2006 roku. Dozwolone jest jedynie podawnie antybiotyków zwierzętom by zapobiegac rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych – gdy warunki sanitarne hodowli sa ekhm… niesprzyjające (patrz: wiele zwierząt na ograniczonej powierzchni o słabym zapleczu sanitarnym).

Lekarze weterynarii przeprowadzają regularne kontrole hodowli i ferm. Terapia antybiotykowa może być prowadzona wyłącznie z polecenia weterynarza, a leczone zwierzęta muszą przejść przed ubojem okres karencji. Ich mięso nie może zatem zostać wprowadzone na rynek, dopóki nie upłynie czas niezbędny do zupełnego usunięcia resztek antybiotyków ze zwierzęcego organizmu. Przed dopuszczeniem do sprzedaży mięso przechodzi dokładne badania, podczas których sprawdzane jest, czy poziom pozostałości produktów leczniczych nie przekracza wyznaczonej normy. Jeśli zostanie wykryte złamanie prawa, producent musi zapłacić aż 92 tysiące złotych kary, a cała partia mięsa zostaje wycofana ze sklepów i poddana utylizacji.

Niemniej, wszyscy wiemy, ze dochodzi do korupcji weterynarzy i w spożywanym przez nas mięsie mogą znajdować się śladowe ilości antybiotyków – metronidazolu, doksycykliny i fluorochinolony. Wszystkich nas tym straszą. No więc co takiego nam grozi? Otóż grozi nam:

1. zmniejszenie przeciwbakteryjnego działania antybiotyków bakteriobójczych (bakterie do rozwoju potrzebują glukozy, więc jeśli jesz mało weglowodanow, to minimalizujesz ryzyko przetrwania bakterii)
2. wystąpienie reakcji alergicznych (nietolerancje pokarmowe)
3. oraz w przypadku kobiet redukcja skuteczności hormonalnej antykoncepcji

Popatrzmy jednak, do czego u ludzi stosuje sie te antybiotyki.

Doksycyklina jest antybiotykiem tetracyklinowym stosowanym przede wszystkim w dermatologii oraz otolaryngologii. Leczy się nią zakażenia dróg oddechowych, układu moczowo-płciowego (np. zapalenie pęcherza, choroby przenoszone drogą płciową), trądzik młodzieńczy, zakażenia przewodu pokarmowego (biegunka podróżnych). Stosowana jest także w zapobieganiu malarii. Alkohol znacząco osłabia działanie antybiotyku (niczego nie sugeruje ).

Metronidazol natomiast jest wykorzystywany m.in. w leczeniu chorób wywołanych przez pierwotniaki, choroby wrzodowej (Helicobacter), a także chorób z udziałem beztlenowców: posocznicy, zachłystowego zapalenia płuc, ropnia wątroby, mózgu i płuc, owrzodzenia kończyn dolnych i odleżyny, bakteryjnego zapalenie pochwy, zakażenia w obrębie jamy brzusznej, zapalenie otrzewnej, zakażenia w obrębie miednicy mniejszej (poronienia, endometritis). Metronidazol stosowany jest także w stomatologii (ostre zakażenie okołozębowe, ostre wrzodziejące zapalenie dziąseł) i w chorobach skóry (trądzik różowaty, wyprysk łojotokowy).

Unia Europejska ma najbardziej restrykcyjne normy odnosnie stosowania antybiotykow w hodowli zwierzat na swiecie. Drozsze mieso oznacza wyzszy koszt hodowli bydla, czyli lepsze warunki sanitarne i lepsza kontrole weterynaryjna a co za tym idzie mniejsza szanse na pomor zwierzat i mniejsze stezenie pozostalosci po ewentualnej antybiotykoterapii zwierzat. Wolowina jest najdrozsza chocby dlatego, ze jej chow jest najdluzszy, wiec przy ewentualnej antybiotykoterapii jest najwiecej czasu do uboju.

Czy warzywa skrobiowe, szklarniowe albo zboże pełnymi pestycydów i glifosatu również jest poddane takim samym zasadom? Wolne żarty!

Źródło: Doksycyklina – co warto o niej wiedzieć? @gazeta.pl, Antybiotyki w polskim mięsie: metronidazol i doksycyklina Monika Majewska Poradnikzdrowie.pl